piątek, 22 stycznia 2010

Wywiad Ali w niemieckiej "Gali" - aktualizacja;) |Premiera "Ondine"

Alicja udzieliła wywiadu niemieckiemu magazynowi "Gala"
Joka- za pomoc w tłumaczeniu bardzo dziękuje.


*Grałaś w filmie "Ondine" u Neila Jordana z Colinem Farrellem, co lubisz w nim najbardziej?
Alicja: On jest fantastycznym,życzliwym człowiekiem.Dlatego go kocham.W Hollywood od dawna czułam się samotna.Ilekroć odwiedzałam rodzinę w PL trudno było mi wracać do Los Angeles.Ale teraz z Colinem i Henrym to inna sprawa.Gdziekolwiek jestem z nimi czuję się jak w domu.

*Jak się czuje pani mały synek Henry?
Alicja: Dobrze. Jest teraz w Irlandii, u rodziców Colina. A mnie jest strasznie ciężko , kiedy nie mogę byc z nim cały czas.Jeszcze niedawno nie mogłabym o tym marzyc. Życie czasami przynosi nam najpiękniejsze niespodzianki.Ciąża i poród to było wspaniałe doświadczenie-prawdopodobnie najlepsza rola jaką grałam do tej pory.

*Właśnie spędziłaś z Henrym i Colinem kilka dni w Irlandii.Jaki macie sposób międzynarodowego zrozumienia,polsko-irlandzkiego?
Alicja:Mentalność Irlandczyków i Polaków jest bardzo podobna.Obie narodowości lubią pić:)-i obie są przy tym bardzo głośne. Są to po prostu ludzie ciepli, otwarci i przyjaźni.Oba narody były tłumione przez lata, ale teraz mogą swobodnie się rozwijać i epatują wspaniałą energią.

*A więc zasiada pani z Colinem i jego tatą przy kominku i wychylacie po jednym?
Alicja: O nie, nie. Nie jestem amatorką napojów wyskokowych. Na tym polu nie mogłabym stanąc w szranki z Irlandczykami.Powiadają jednak ,że Guinness jest bardzo zdrowy, nawet dla karmiącej matki.A więc od czasu do czasu wychylę jedną szklaneczkę. Zresztą czy mając irlandzkiego chłopaka mam inny wybór ?

*A jak spędza pani czas z Colinem w domu w w LA ?
Alicja: Wypożyczamy filmy DVD i zamawiamy pizzę. Wiele gwiazd hollywoodzkich stylizuje się każdego ranka przy pomocy sztabu stylistów i robią to nawet wtedy , kiedy przez cały dzień nie opuszczają domu. Mnie to nie jest potrzebne. Kocham byc nieumalowana.




"Kinomanów na pewno zelektryzuje wstępna data innej kwietniowej premiery, mianowicie "Ondine" - Stopklatka podaje ją jako pierwsza. Dramat w reżyserii Neila Jordana z Alicją Bachledą-Curuś oraz Colinem Farrellem pojawi się w kinach 23 kwietnia. Planujemy wielką premierę. To nie jest film wysokobudżetowy, ale czuję, że ta propozycja porwie polską publiczność. Historia jest ciekawa, nieprzewidywalna. Różne plotki chodzą o postprodukcji, o przemontowywaniu filmu, o scenie miłosnej. Pewne decyzje i życzenia aktorów trzeba szanować. Ja się muszę temu podporządkować, ale nawet, jeśli ta scena zostanie wycięta, jako dystrybutor filmu, mam pewne informacje i mogę powiedzieć, że fani filmu i fani Bachledy-Curuś mogą liczyć na materiały dodatkowe na DVD. Dlaczego postawiliśmy na to kino? Choć uważaliśmy, że scenariusz nie będzie łatwy do sprzedania w Polsce, intuicja podpowiedziała mi, że z tego wyniknie coś większego niż film. Cieszę się, że jedna z nielicznych polskich aktorek ma dziś szansę zaistnieć na rynku międzynarodowym." - znalezione na stopklatka.pl :)

13 komentarzy:

  1. Jestem tłumaczką z niemieckiego i jesli pozwolisz dokonam niewielkich poprawek, tekst przetłumaczyłaś doskonale, poza:
    " Gala: Jak się czuje pani mały synek Henry?
    Alicja:Dobrze. Jest teraz w Irlandii, u rodziców Colina. A mnie jest strasznie ciężko , kiedy nie mogę byc z nim cały czas.
    Jeszcze niedawno nie mogłabym o tym marzyc. Życie czasami przynosi nam najpiękniejsze niespodzianki. Ciąża i narodziny to były tak cudowne przeżycia - prawdopodobnie to najlepsza rola jaką dotychczas zagrałam.
    Gala: (...)
    Alicja: (...) oba narody lubią wypic i oba są po kieliszku bardzo głośne(...)Oba narody były przez lata zniewolone, a teraz są wolne i epatują wspaniałą energią.
    Gala: A więc zasiada pani z Colinem i jego tatą przy kominku i wychylacie po jednym?
    A: O nie, nie. Nie jestem amatorką napojów wyskokowych. Na tym polu nie mogłabym stanąc w szranki z Irlandczykami.Powiadają jednak ,że Guinness jest bardzo zdrowy, nawet dla karmiącej matki.A więc od czasu do czasu wychylę jedną szklaneczkę. Zresztą czy mając irlandzkiego chłopaka mam inny wybór ?
    Gala: A jak spędza pani czas z Colinem w domu w w LA ?
    A.:Wypożyczamy filmy DVD i zamawiamy pizzę. Wiele gwiazd hollywoodzkich stylizuje się każdego ranka przy pomocy sztabu stylistów i robią to nawet wtedy , kiedy przez cały dzień nie opuszczają domu. Mnie to nie jest potrzebne. Kocham byc nieumalowana."
    Tam gdzie tłumaczenie było ok. wykropkowałam. Oczywiście to niest surowe tłumaczenie tylko już zredagowane.
    Świetnie, M ,że założyłaś ten blog. Pozdro!
    Joka

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję bardzo za poprawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki za wywiad Monika,(i za tlumaczenia Jola)w lutowym niemieckim "in Touch" magazine ma byc wywiad z Colinem,jesli ktos moze go dostac w swoje rece i przetlumaczyc byloby fajnie.
    Nicole

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za wywiad. Super tłumaczenie. :)

    Jakoś nie popieram picia Guinessa przez karmiące matki ;) ale wziąwszy pod uwagę, że Henryk jako pół-Irlandczyk jest prawdopodobnie odpowiednio genetycznie uwarunkowany może mu nie zaszkodzi. ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    tym wywiadem tylko sobie kolejnych kłopotów narobi... mówić o alkoholu i piciu... karmiąca matka :-/ znów będą interpratacje i kłopoty.

    Ale do rzeczy... podoba mi się pomysł i powstanie bloga o ABC (obserwowałam "wojny" na blogu gemini - oby wróciła, bo stworzyła świetny blog o CF).
    Mam szczerą nadzieję, że starczy Ci zapału by blog trwał... i że będzie to zbiór informacji i zdjęć, a nie spis plotek (wyliczenia finansowe rodzin... to jest totalna przesada)
    Ale dla prawdziwych fanów ABC lub też szczerze zainteresowanych niekoniecznie fanów... mam ciekawostkę... znaleziony w sieci film...
    W języku niemieckim, z napisami w języku mi nieznanym... polski tytuł "Kogut bez głowy"

    http://7arts.page.tl/Vezi-online-film-intreg-d--Cocosul-decapitat.htm?PHPSESSID=5267764545b3e0c736a3d64898d2cf72

    to tak na dobry początek:)

    sza

    OdpowiedzUsuń
  6. SZA Zgadzam sie ze tym wyznaniem ze pijac piwo
    karmiac male dziecko narazi sie na krytyke ze strony fanek Colina,ja takze lubilam blog Gemini,czesto toczylalm wojny z tymi dziewczynami(one sa z IDBM Colin message board)bardzo sie o nia martwie,wiem ze miala problemy z alhoholem i zle sypiala ale skoro znalazla sie w szpitalu to cos bardzo powaznego.Ciesze sie ze Monika zalozyla Alicji blog bo wrescie mozna pisac spokojnie bez czytania tych obrzydliwych komentarzy o Alicji.Powodzenia.
    Nicole

    OdpowiedzUsuń
  7. sza
    Dzieki za link z filmem "Kogut bez glowy" szkoda ze nie znam niemieckego z checia bym oglanela(te napisy to chyba po romunsku ale nie jestem pewna)
    Nicole:))

    OdpowiedzUsuń
  8. I'm not sure of the translaton..but I hope Colin isn't drinking again. He shouldn't be anywhere near alcohol! Sorry if I'm not understanding it correctly. Good job with the blog by the way!

    OdpowiedzUsuń
  9. I don't think he's drinking again,I think what she meant they have Guiness occasionally and since he is Irish it's hard not to have drink once in a while.But I agree he should avoid any kind of alcoholic drinks since he was heavy drinker in the past.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak milo, ze jest blog poswiecony Alicji z (dotychczas) zyczliwymi osobami. Ja rowniez toczylam wojny z pseudo-fankami Colina, ktore nie cierpialy Alicji. Wiele z moich postow nie bylo opublikowanych przez Gemini, wiec dalam sobie spokoj. Ta strona juz od miesiaca nie jest aktualizowana, wiec nie musze czytac tych zalosnych komentarzy. Zycze powodzenia z blogiem poswieconym Alicji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny, nie przejmujcie sie tym,że pseudofanki Colina będą Alę krytykowac z powodu tej wypowiedzi o Guinnessie. No i co z tego ? Niech krytykują. A propos karmienia i piwa, nie dajcie sie też zwariowac. Karmiąc można odciągnąc pokarm do specjalnych pojemników i zamrozic go nawet na dwa miesiące. Wystarczy zrobic taki zapas na 3 dni i można iśc na imprezę, wypic np. cwiartkę Guinnessa, czy jakiegoś drinka z zawartością alkoholu trochę mocniejszego do 50 gramów, taka ilośc alkoholu znika z organizmu po kilku godzinach ( najdalej po 10- 12). Żeby nie było, iż bronię picia; mówię o całkiem niewielkiej ilości alkoholu. Ponadto jeszcze jedno - mały Ali ma już prawie 4 miesiące i należy powoli przechodzic na inne żywienie i odstawic cyca( w zasadzie można dziecko karmic piersią tylko do 1/2 roku ). Mleko matki ma ogromne wartości odżywcze i buduje odpornośc dziecka tylko przez ok. miesiąc po porodzie ( jest to tzw.siara)potem to już właściwie tylko wygoda, a mikroelementy i witaminy, należy dostarczac w innych pokarmach. Wykarmiłam dwóch synów piersią i karmiłam do mniej więcej 5 miesiąca ich życia.
    Joka

    OdpowiedzUsuń
  12. Jola zgadzam sie z taba tez nie widze w tym nic dziwnego,niestety jego fani znajda we wszystim problem,nie przeszadza mi to ze jej nie lubia ale to ze jest wyzywana od najgorszych.
    Nicole

    OdpowiedzUsuń
  13. Nicole, stare polskie powiedzenie mówi, że jak się chce psa uderzyc , to się kij zawsze znajdzie (mądrośc ludowa jest nie do przecenienia!), a więc fanki CF będą zawsze krytykowac Alkę, bo jej nienawidzą i szukają tylko pretekstu do poniżania,deprecjonowania itp. Cokolwiek Ala zrobi czy powie, one będą na "nie". Najlepsze w tej sytuacji jest robic swoje i nie reagowac na ich zaczepki, to trudne, ale wykonalne. No i nie przejmowac się, im tylko o to chodzi! Nie dajmy im satysfakcji!
    Pozdro. Joka

    OdpowiedzUsuń