poniedziałek, 15 lutego 2010

Wyraźniejszy plakat i 3 nowe zdjęcia .

Plakat

Zdjęcia



Autor: o

19 komentarzy:

  1. Anonimowy15 lutego 2010 10:12

    Dzięki za zdjęcia.I co dalej?Czekamy,czekamy i nic się nie dzieje.STRASZNE.Wpadła mi taka myśl do głowy - może ABC jest znowu w ciąży?

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy15 lutego 2010 11:10

    no bez przesady ;) najpierw nowy film a potem niech się mnożą dalej;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Anna15 lutego 2010 11:24

    #11:10
    Ha ha, no właśnie- za drugim razem twórcy
    "Absinthe Drinkers" mogliby już nie zdzierżyć i pogonić Alicji kota, a tego nie chcemy, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy15 lutego 2010 12:06

    myślę, że za i pierwszym nie byli za szczęśliwi, dlatego teraz co-producentem jest polska firma :) niech ona zaczeka z tymi dziećmi...zresztą ona za mądra jest żeby strzelić taka gafę

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15 lutego 2010 12:08

    Zgadzam sie z Anna,wygladala by nie profesjonalnie,nie wiem czy na przyszlosc rezyserzy byli by tacy chetni z nia wspolpracowac.A tak na marginesie Colin powinien wylatywac dzisiaj jesli jutro krecony jest ten show,mam nadzieje ze paps go zlapia,bo ostatnio jak wylatywali z LA nie bylo zadnego zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy15 lutego 2010 12:50

    Boję się, że on ją wykorzystuje.Żal mi jej.Bardzo ją lubię, a pomimo chęci nie mogę mu uwierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy15 lutego 2010 13:00

    Tak fajnie zaczynała się rozwijać jej kariera .Powoli , bo powoli , ale szła do przodu.Teraz nie dosyć,że kariera stanęła( tak uważam, bo ona jest dla CF takim "buforem" i gdyby nie ona, to byłaby inna)to jeszcze musi tyle oszczerstw znosić.Ma dziecko i miłość do maleństwa pozwala jej to wszystko przetrwać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy15 lutego 2010 13:16

    Mnie osobiscie jest jej szkoda bo wiele osob uwaza ze dziecko dalo jej przepustke do kariery.Na pewno znalazla sie na pierwszych stronach gazet,ale watpie zeby sie z tego cieszyla,zwlaszcza czytajac opinie swoich rodakow,i epitety pod adresem swojej osoby.Mnie sie wydaje ze on sie z nia nie ozeni,czasami jak patrze na ich zdjecia a zwlaszcza te z lotniska i te z koncertu u2 mam wrazenie ze on sie jej wstydzi.To sa tylko moje odczucia,bo zycze jej jak najlepiej ale znajac jego podejscie do bycia w stalym zwiazku i reputacje nie wydaje mi sie aby on chcial sie ustatkowac.
    Nicole

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy15 lutego 2010 13:36

    Całkowicie się zgadzam z Tobą Nicole,o ślubie trzeba raczej zapomnieć,zdjęcia z lotniska to dla mnie dowód na to,że on jej nie szanuje:udają,że niby się nie znają,nie patrzą na siebie (szopka wymyślona przez Colina) a Ala godzi się na to.Na tym związku to Ala zyskała tylko (aż) Henrego a kariera niestety straciła,bo jest znana tylko z tego,że złapała Colina na dziecko a on wspaniałomyślnie dał nazwisko dziecku.Colin zyskał dużo więcej:Henrego,dziewczynę która go kocha dla niego samego - nie dla sławy czy pieniędzy,ma lepszą reputację,wygląda naprawdę młodo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy16 lutego 2010 03:56

    Też nie wierzę w ich ślub. Wydaje mi się, że Alicja jest naprawdę zaangażowana w ten związek, a Colin ..... no cóż, pewnie znów zadziałał pociąg fizyczny, jak wiele razy wcześniej na planie filmowym. Ale tym razem pojawiło się dziecko, więc mam nadzieję, że Colin będzie starał się utrzymać ten związek. Z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że zależy mu na stałym, szczęśliwym związku, że po prostu do tego dojrzał. Ma teraz taką szansę. Powodzenia ! :)
    EM

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy16 lutego 2010 04:04

    Są już zdjęcia Colina na Lax na Forum Gwiazd. Na lotnisku jest sam bez Ali.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy16 lutego 2010 05:29

    Może Alicja nie chciała zostawiać syna na tak długo i przyleci sama dopiero na premiere Ondine "??"

    OdpowiedzUsuń
  13. g16 lutego 2010 21:40

    Czasem myślę,że on jest w niej prawdziwie zakochany.Czasem wydaje mi się, że patrzy na nią z taką dumą i zachwytem.A czasem tak bardzo jej współczuję.Wtedy jestem na niego tak wściekła, że nie robi nic, aby ją chronić przed atakami.Wtedy wydaje mi się ,że jej straty przekuwa w swój sukces. Czy on zdaje sobie sprawę jak wielką miłością go obdarzyła?Nie życzę jej jednak , aby był z nią dla dziecka.Ona zasługuje na szczęście.Jeśli chodzi o Henrego, to nie myślę w kategorii "aż".To jest miłość i szczęście matki i zapewne kariera nie może się z tym równać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy17 lutego 2010 07:26

    g zgadzam się z Tobą całkowicie. Też mam bardzo mieszane uczucia co do Colina. Już nawet pomyślałam, że jak zostawi Alicję, to polecę do LA i mu skopię ten jego sexowny tyłek, chociaż z natury nie jestem agresywna ;):)

    OdpowiedzUsuń
  15. g17 lutego 2010 07:38

    Na miłość nie ma rady.Oby była wzajemna.Tego jej z całego serca życzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy17 lutego 2010 12:17

    7:26 Dobre, popieram.
    Ale mam nadzieję, że nie trzeba będzie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy18 lutego 2010 00:43

    A moim zdaniem Colin ma już dość tego stałego związku - coraz bardziej mu on ciąży,pewnie chętnie by się z niego wyplątał ale pytanie -jak to zrobić ?jeszcze trochę poudaje,kilka filmów i będzie nowa co-star na świeczniku.Gdyby grał w filmie z Megan Fox to bez mrugnięcia okiem by na nią poleciał i nie oglądał się na ABC czy dziecko.Smutne ale prawdziwe-nie doceniamy to co już mamy bo bardziej podniecające jest nowe.

    OdpowiedzUsuń
  18. g18 lutego 2010 01:45

    Albo to jest dobry i mądry chłopak albo nie.W drugim przypadku :życie płynie do przodu i mam nadzieję,że da sobie radę.Ma kochającą rodzinę.Swoją drogą rodzina CF też mi się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy18 lutego 2010 09:21

    Jak jest między Alą a Colinem tak naprawdę będzie dopiero wiadome w lipcu,sierpniu czyli po promocji i wyświetlaniu w kinach filmu Ondine. Na razie to tylko przypuszczenia. Ja życzę Ali i Colinowi jak najlepiej jednak to ich życie i ich wybory.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)